Wylecieliśmy w dziesiątkę, a dolecieliśmy w szóstkę. Nie nic złego się nie stało, część ekipy czyli Żancia ze Sławkiem i Ewa z Karlem zdecydowała się na podróż później od nas, kiedy bilety na nasz lot były droższe. Chcąc kupić bilety w rozsądnej cenie zdecydowali się na dłuższe przesiadki w Abu Zabi.
Zostali w Abu Zabi tam mają nocleg dolecą do nas dzień później. Jesteśmy w starym składzie czyli tym samym w którym byliśmy na Sulawesi.
Siódma rano meldujemy się w Bangkoku, znane nam lotnisko. Odprawa paszportowa, śniadanie w Magic Food, wymiana waluty jak piszą w necie
Na lotnisku Suvarnabhumi w Bangkoku najlepsze kursy wymiany walut można uzyskać w kantorach znajdujących się na najniższym poziomie, w pobliżu stacji kolejowej Airport Rail Link. W szczególności warto zwrócić uwagę na kantory takie jak SuperRich Thailand oraz Happy Rich, które oferują korzystniejsze kursy niż placówki bankowe rozmieszczone w innych częściach lotniska.Internet nie kłamie sprawdzone.
Następnie darmowym autobusem z BKK na DMK jak piszą w necie
Między lotniskami Suvarnabhumi (BKK) a Don Mueang (DMK) w Bangkoku kursuje bezpłatny autobus wahadłowy (shuttle bus), dostępny dla pasażerów posiadających bilet na lot z jednego z tych lotnisk tego samego dnia. Autobus kursuje codziennie od 5:00 do 24:00, a czas przejazdu wynosi od 1 do 2 godzin, w zależności od natężenia ruchu.
Lokalizacja przystanków:
Lotnisko Suvarnabhumi (BKK) Autobus odjeżdża z 2. piętra (poziom przylotów) między wyjściami 2 i 3.
Lotnisko Don Mueang (DMK) Przystanek znajduje się na parterze, w pobliżu wyjścia 5.
Wymagane dokumenty:
Aby skorzystać z bezpłatnego transferu, należy okazać paszport i ważny bilet lotniczy na dalszy lot tego samego dnia.
Internet nie kłamie sprawdzone.
Koło jedenastej jesteśmy na DMK, do odlotu mamy niecałe godziny. Higiena osobista, grzebanie w necie korzystając z lotniskowego Wifi, odprawa zakupy alkoholowe i jakoś minęło. Chwila strachu przed bordingiem jeśli chodzi o wagę bagażu, Walizki mamy kabinowe, ale ważą więcej niż przepisowe 7 kg. Wag przy stanowisku odprawy z dziesięć, ale żadna do prądu nie podłączona. Ważenia nie było, trochę ponad godzinę lotu jesteśmy w Luang Prabang. Tu zabawa w wizy czyli najpierw po wizę za 40$ jeśli masz zdjęcie jeśli nie masz to dolar więcej. Potem odprawa paszportowa trwa to dobrą godzinę, jeszcze tylko karty SIM i jesteśmy w Laosie. Transfer mieliśmy załatwiony przez resort w którym się zatrzymaliśmy. Resort się nazywa My Dream Boutique Resort i jest godny polecenia od frontu niezbyt ciekawa ulica, ale od zaplecza bujny ogród nad dopływem Mekongu. Zakwaterowanie, tu loteria pokoi bo mieliśmy zarezerwowane trzy o różnym standardzie, wylosowaliśmy ten najlepszy przy okazji najdroższy.
Resort oferuje darmowego busa na nocny targ z którego korzystamy, bus staje przy budynku poczty w którym jest także kantor, gdzie wymieniamy kasę. Chwilę się szwendamy po targu i idziemy w spokojniejsze miejsce nad Mekong na kolację, Trafiliśmy średnio jeśli chodzi o jedzenie, ale całkiem spoko jeśli chodzi o miejsce. Kolacja, bus powrotny do resortu lulu spać, może się uda odespać jetlag .