Geoblog.pl    tiri    Podróże    Malezja -Tajlandia 2024    Plany, plany, plany
Zwiń mapę
2023
29
gru

Plany, plany, plany

 
Polska
Polska, Wejherowo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Czas płynie powoli i nieubłagalnie.

Z tym powoli to się nie zgodzę, pewnie część czytających ze mną się zgodzi, że z każdym dniem coraz szybciej.

Planujemy, planujemy i nic nam nie wychodzi. Pierwotnie chcieliśmy do Indonezji zafascynowani poprzednią eskapadą. Okazało się, że nie wszyscy byli zafascynowani. Nie wszystkim pasowały perturbacje z promem, czy też podróż przez Sulawesi ze średnią prędkością 30 km/h.

Marzyło nam się Waktobi, ale logistycznie nie prosto, cenowo (szczególnie loty) szału nie ma, loty po Indonezji w porównaniu do innych krajów regionu powiedzmy sobie są drogie. Przez chwilę na tapet trafił Ambon i Moluki w końcu wersja nazwijmy ją Sulawesi południowe basic czyli Bira i wyspa Selayar. Szukam natchnienia również na geoblogu, ale tu kolegahttp://milanello80.geoblog.pl/ swoje wojaże po Indonezji ma w statusie NIEOPISANY, szkoda. Jak napisałem wcześniej okazało się, że nie WSZYSCY byli zadowoleni z poprzedniej wyprawy. i powrót do Azji południowo-wschodniej wolą na bezpiecznie i w miarę bezproblemowo (co za nuda) czyli all inclusive można by rzec, czysta komercja.

No nie do końca.

Bezpiecznie nie oznacza, że czegoś się obawiamy, co to, to nie parę razy już byliśmy w tych stronach i wiemy, że nie ma czego się obawiać, bezpiecznie to dla nas znaczy w razie czego znaleźć pomoc i to w dobrej jakości. Jesteśmy grupą 50+ tu strzyka tu łupie, a na motorku by się pojeździło, zanurkowało kiedyś nie było problemu jak to się mówi: na drągu, w pociągu i przeciągu. Było minęło, inne czasy inne wymagania. Kuala Lumpur się kroi taki tytuł się zrodził w momencie zakupu biletów i taki zostanie, choć samo Kuala będzie symbolicznie, aby dwójce towarzyszy podróży, która wyrusza pierwszy raz w te strony pokazać stolicę Malezji.

Co tak do końca wymyśliliśmy, ano że lądujemy w Kuala Lumpur i od razu lecimy do/na Penang tam chwilkę zabawimy i do przeżartej komercją Tajlandii lecimy, a dokładnie do Bangkoku. W tym Bangkoku chwilę gościmy i nocnym autobusem na Koh Phangan jedziemy, gdzie wywczasu i popasu plażowego zażyjemy. Żeby nie było tylko czystej komercji wczasowej to na koniec okolice Nakhon Si Thammarat eksplorować, penetrować na motorku-skuterku będziemy. Ponoć to jeszcze Tajlandia z sprzed 30 lat. Pojeździmy, zobaczymy i opiszemy.







 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
joael
joael - 2023-12-29 20:26
Zamiast Penang polecam Langkawi, byłem i tu i tu, jest jeszcze czas by zmienić
 
tiri
tiri - 2024-01-02 15:57
Klamka zapadał już wcześniej - kupione loty.
Będziemy 3 dni taka aklimatyzacja i uwolnienie od jet-lagu.
 
jowa31
jowa31 - 2024-02-13 00:43
plany, plany i co dalej?
 
 
tiri
Krzysztof Tiri
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 238 wpisów238 39 komentarzy39 1163 zdjęcia1163 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
27.06.2024 - 29.11.2024
 
 
08.05.2023 - 27.06.2024
 
 
29.04.2019 - 09.07.2020