Geoblog.pl    tiri    Podróże    Kuala Lumpur-Siem Rap-Tajlandia 2016    Jak Bangkok to zakupy w MBK
Zwiń mapę
2016
02
lut

Jak Bangkok to zakupy w MBK

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11064 km
 
Jak już jesteśmy w Bangkoku to tradycyjnie odwiedzamy centrum handlowe MBK.
Do MBK dotarliśmy korzystając jak poprzednim razem z orange flag chaophraya express boat, później przesiadka na BTS w Sathorn ( Taksin ) i wysiadamy na stacji National Stadium, a tu już prosto z peronu wchodzimy do centrum handlowego MBK.
Do tej pory było jak co roku, ale skończyło się inaczej. Buszowaliśmy po sklepach i stoiskach, zjedliśmy obiad na piątym piętrze w Island Food, zeszło nam cały dzień. Nogi do dupy włażą, czas kończyć, wracamy. Efekt całodniowej eksploracji jest taki, że zakupy mizerne i kupionych fantów jego jest więcej niż jej, rzecz niesłychana, ale prawdziwa.

Co się stało?
Stało się to, że praktycznie można dostać to samo co rok temu, widocznie już się nam opatrzyło. Kupiliśmy tylko to co planowaliśmy, jak dla mnie dwie pary Diesli i kilka oryginalnych koszulek z wyprzedaży, które odbywają się na parterze centrum. Jeszcze parę bzdetów i to wszystko. Nie było co dźwigać, ale i tak spędziliśmy tam prawie cały dzień. Wracamy tą samą drogą, którą przyjechaliśmy.

Jedziemy BTS do przystanku Sathorn ( Taksin), wysiadamy schodzimy do przystani, a tu niespodzianka ostatnia łódka odpłynęła. Do tej pory korzystając z transportu rzecznego nie zwracaliśmy uwagi na rozkład jazdy, po prostu przychodziliśmy na przystań czekaliśmy chwilę, łódź przypływała wsiadaliśmy i wio. Łodzie orange flag pływają do 19, a my byliśmy 15 minut później.
Co robimy bierzemy taryfę ? czekamy na inną flag ?

Informacji na przystani nie uświadczysz, decydujemy że czekamy na inną flag, bo w podobnej sytuacji jak my jest jeszcze parę osób, w kupie zawsze raźniej. Przypływa yellow flag, pytamy cumowego czy dopłyniemy do przystani nr. 13 Phra Arthit pokazuje na migi że nie, czekajcie na następną łódź. No to czekamy dość długo podpływa kolejna yellow flag, ponawiamy pytanie tym razem dowiadujemy się, że yellow flag nie staje na przystani nr 13, ale na 12, a z stamtąd wystarczy przejść przez most i jesteśmy przy naszym hotelu. Yellow flag kursuje do 20 i jest jakby pośpiesznym staje co którąś przystań. Patrzymy na rozkład wynika z niego, że jeśli wysiądziemy na czwartym postoju to będzie to przystań nr 12. Liczymy 1,2,3,4 i wysiadamy razem z poznaną na przystani Sathorn parą z Rosji, która była w takiej samej sytuacji jak my.

Wysiadamy, powinniśmy być przy moście, a tu mostu nie ma, halo o co chodzi, zanim się zorientowałem o co, to łódź odpłynęła. Okazało się jesteśmy na przystani nr 11. Pewnie był to poza planowy przystanek.
Ładniejsza połówka stanowczo zaprotestowała przeciwko kolejnym eksperymentom komunikacyjnym, z buta jest dość daleko. Tym bardziej że do obejścia byłby dopływ chaophraya, co robi ładnych parę kilometrów. Dogadaliśmy się z towarzyszami ze wschodu, że bierzemy taxi na spółę, oczywiście nikt nie chciał jechać na licznik, ale to już nie miało znaczenia.
Wsiadamy w pierwszą lepszą i po kwadransie jesteśmy w hotelu.

Przy okazji okazało się, że z moim rosyjskim jest całkiem dobrze, idzie spokojnie pogadać, choć zaczęliśmy konwersację po angielsku.
Na koniec jeszcze ceny biletów, orange flag potaniały od zeszłego roku były po 15 są po 13 THB, na yellow są po 18 THB. Na BTS ceny jak rok temu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
tiri
Krzysztof Tiri
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 224 wpisy224 37 komentarzy37 1007 zdjęć1007 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
08.05.2023 - 20.02.2024
 
 
29.04.2019 - 09.07.2020
 
 
19.08.2018 - 30.04.2019