W dniu dzisiejszym przed południem korzystanie z uroków naszego resortu, czyli całej plaży dla nas. Plaża piaszczysta, drobny żółty piasek, w wodzie brak jakichkolwiek oznak bogatego życia wód tropikalnych, trzeba uważać na kamienie i niestety także na ślady cywilizacji tzn. dużą ilość szkieł z pobitych butelek, bardziej buteleczek po napojach energetycznych, które wyrzuca morze na brzeg.
Woda cieplutka, ale o słabej przejrzystości.
Po kąpielach słonecznej i morskiej ruszamy w okolice przystani na obiad i dalej na drugą stronę wyspy dopiąć szczegóły związane z nurkowaniem.
W Aladdindivesafari wieści niepomyślne łódź nie będzie naprawiona, a następny rejs będzie wtedy kiedy nas już nie będzie już na wyspie. Ale za to w .Phayamlodge miła niespodzianka będzie dodatkowy rejs na Richelieu Rock 3 lutego, nie ma co się zastanawiać biorę, bo nie wiadomo kiedy nadarzy się okazja, aby zanurkować w tym miejscu.
Trzeba wpłacić zaliczkę, wypełnić formularze medyczne PADI, przed samym rejsem żądają całej wpłaty, trzeba będzie się bujnąć jeszcze raz przed rejsem, aby wpłacić resztę kasy. Obsługa dive center hiszpańskojęzyczna, a właścicielami Taje.
Ja jadę nurkować, a Jerry chce złowić wielką rybę. Właściciel resortu narobił mu ochoty gdy rano przywiózł z wędkowania pokaźne barakudy i queen fish, które od razu znalazły się w menu.
Po załatwieniu formalności w dive center, pojechaliśmy do rybaka, którego nam polecono jako najlepszego na wyspie, ponoć wyprawa z nim to gwarancja 100% brania.
Przyjemność ta kosztuje 500 THB, wszystkie złapane kalmary i połowa złowionych ryb należą do rybaka, druga połowa do wędkarza.
Rejs wędkarski dogadany więc jedziemy dalej na północny kraniec wyspy nad Aow Kwang Peeb jechaliśmy bez celu, tak jak prowadziła droga, później ścieżka i ślady opon skuterów, aż do momentu gdzie jechać się nie dało i był dziki parking. Dalej z buta wchodzimy pod górę i naszym oczom ukazał się kolejny pocztówkowy widok piękna malutka zatoczka wspomina wcześniej Aow Kwang Peeb , stworzona do romantycznych uniesień.
Nad zatoczką knajpka i resorcik, miejsce przeurocze polecam wszystkich którzy wybierają się na KohPhayam, resorcik taki sobie, żadne luksusy, a może wręcz odwrotnie, ale za to okolica bajka.
Ponadto jest punkt obserwacji ptaków zwanych dzioborożcami.
I tak minął dzień kolejny, teraz wio maszynami do naszych domków i jeszcze tradycyjne uzupełnienie elektrolitów co by się w tropikach nie odwodnić.