Kolejne trzy dni upłynęły mam na wypoczynku i korzystaniu z uroków wysepki, a więc pływanie, snurkowanie, spacery, plaża i długie Polaków rozmowy, całkowity i totalny luz. Na wyspie nie było jeszcze zbyt dużo turystów, nie wszystkie resorty były jeszcze czynne, wszędzie krzątanina i przygotowania do pełni sezonu, pogoda generalnie ok. ale słońce cały czas musiało walczyć z chmurami i czasami trochę pokropiło.Miejsc noclegowych dosyć sporo wolnych, można się targować, upusty dość spore rzędu 20-30%.