Pobudka o 6.30 trzeba było wstać, noc mieliśmy koszmarną, poinformowano nas, że klimatyzacja będzie słabo działać i nie będzie bardzo chłodno, okazało się że klima nie działała wcale, a w kabinie było tak duszni jak w najgorszą duszną noc w kraju. Parę osób poszło spać na pokład słoneczny, ale w środku nocy przyszła ulewa i musieli się pospiesznie ewakuować.
Poranna kawa briefing i o 7.00 do wody, po wyjściu śniadanie i o 10.30 znów do wody, potem jeszcze o 13.00.
Nurkowiska które zaliczliśmy to min East of Eden, Deep Six, Anitas reef, Elephant Head, Honeymoon bay, Chinese wall i Eel Garden.
Nurkowania odbywały się w prądzie.
O 15.00 zostaliśmy zabrani z łodzi i 1,5 godzinki speed boatem, a potem busem do hotelu, przymiarka u krawca, tajska kolacyjka i lulu. Rano jedziemy do Ao nang.