Umówiliśmy się na nurkowanie o świcie. O świcie , ponieważ, może mieć wpływ na żyjątka morskie których powinno być więcej przy rafie o tej niż o innej porze dnia.
Tradycyjnie przygotowanie sprzętu, w łódkę i po jakiś 20 minutach jesteśmy na miejscu. Nurkujemy w miejscu gdzie szczyt rafy jest tuż pod lustrem wody, na dodatek pokryty jest drobnym piaskiem z korali. Taka plaża na środku morza. Woda jest tak ciepła, że nurkujemy bez pianek. Miejsce niewiele ustępuje spotom na Unauna spotykamy barakudy, żarłacze czarnopłetwe, napoleony i przecudowną rafę. Jest dobrze. Spot się nazywa po prostu Reef 5.
Wracamy i do końca dnia chilloucik na kolację ( płatną ekstra ) mamy langusty. Dzisiaj do resortu dotarli inni turyści, także wszystkie sześć domków jest zajętych.