Geoblog.pl    tiri    Podróże    Singapur - Indonezja 2020    Planowanie czas zacząć
Zwiń mapę
2019
20
cze

Planowanie czas zacząć

 
Polska
Polska, Wejherowo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
2019-06-20
Planowanie, to zawsze była ta jedna z przyjemniejszych czynności, ale w tym razem szło to jakoś po grudzie, jak po grudzie to już niekoniecznie przyjemnie.
Ale od początku.
Kupiony bilet do Singapuru, cel tego wyjazdu już wcześniej kołatał mam się po głowach to Borneo i nurkowanie w jednym z najlepszych nurkowisk na świecie - Sipadan. Praktycznie cel od samego początku naszych wyjazdów w rejon Azji południowo- wschodniej. Ale jak do tej pory nie udawało nam się sensownie poskładać trasy zahaczającej o te lokalizacje.
Odgrzebujemy więc stare pomysły i okazuje się, że są za stare, ceny się zmieniły, to co kiedyś było „tanie” ( czytaj w rozsądnych cenach ) to już takie tanie nie jest. Błądząc po blogach i forach spotkałem się wręcz z określeniem Borneo -kraina 1000+ ( ringgitów czyli tak samo w złotych). Komercja rozkłada swoje macki.
Wyspa żółwia, Monut Kinabalu nie mówiąc już o Sipadanie ( ale na to kasa musi być ) tu tysiąc, tam tysiąc i robią się tysiące, a jak pomnożymy to razy dwa to na parę trochę to zaczyna kosztować, zakwaterowanie w relacji jakość/cena drogo, drożej niż kontynencie. Druga sprawa to pogoda, wiadomo tropiki to nie Sahara czy inne Egipty padać musi, no ale żeby nie za wiele. I na końcu co mają robić panie gdy panowie pod wodą zażywać relaksu będą, okolice Semporny plażowo wyglądają słabo, a sam Mabul to trochę mało.

Suma summarum marzenie o nurkowaniu na Sipadanie powoli zaczyna znikać z obszaru zainteresowania.
No to gdzie, może Borneo ale bardziej trekkingowo, nie nurkowanie musi być. No dobra zobaczmy gdzie pogoda w lutym jest w miarę i z Singapuru jest na odległość skoku jednego lotu tanimi liniami. Tajlandia – nie ile razy można, i taka już oklepana, coraz droższa w ciągu pięciu lat podrażała o co najmniej 25% na skutek umocnienia się batha do dolara, a dolara do złotego.
Bali, Bali w lutym pogoda słabo, no to gdzie ? Wietnam, Kambodża, nie tam niedawno byliśmy. No to gdzie?
Może Sumatra, pogoda ok. Banda Aceh wprawdzie obowiązuje prawo szariatu, ale kraść nie jedziemy na kocią łapę nie żyjemy, wręcz przeciwnie partnerzy od kilkudziesięciu lat Ci sami.
Może Jawa, właściwie Karimunjawa, no ale pogoda może być różnie, a opinie o tej miejscówce przeróżne od raju po śmietnisko.
Trafiamy na wzmiankę o wyspach Derwan i Maratua wygląda ciekawie, rozkminiamy tą opcję dość szczegółowo. Mamy i Borneo, i nurkowanie, i plażowanie i nawet pogodę, ale logistycznie słabo. Jak tanio to pół wyjazdu w drodze, jak szybko to drogo, koszt transportu wyższy od kosztu biletu z Gdańska do Singapuru. Mimo wszystko prawie jesteśmy zdecydowani, logistyka ogarnięta dopinamy szczegóły.

I tu nieoczekiwany następuje zwrot akcji, pojawia się nowa destynacja Sulawesi zwane również Celebesem. A właściwie magiczna nazwa Unauna.
Takie to rozterki starego ……
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
tiri
Krzysztof Tiri
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 221 wpisów221 37 komentarzy37 982 zdjęcia982 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
08.05.2023 - 17.02.2024
 
 
29.04.2019 - 09.07.2020
 
 
19.08.2018 - 30.04.2019