Wstajemy, śniadanie i szykujemy się do wypłynięcia, myśleliśmy, że będziemy sami we czwórkę ( poprzedniego dnia widzieliśmy jak z touru wróciła tylko parka zakochanych), a tu niespodzianka dochodzą ludziska i dochodzą, jest nas dziesiątka, w tym to jeszcze większa niespodzianka ósemka polaków. W El Nido spotkaliśmy największą liczbę naszych rodaków, podczas dotychczasowych wojaży.
Samo naj, najdalej od kraju i najwięcej.Na łódce znaleźli się jeszcze Słowak i Austriaczka, którzy byli święcie przekonani, że trafili w środek polskiej wycieczki.
Wypływamy pierwszą wysepką jest helicopter island nazwana tak z racji kształtu, nam raczej przypominała leżącego dinozaura, Ładna plaża chwila opalania, kąpiel i płyniemy dalej do Hidden beach, plaża ukryta pośród skał prawdziwe cudo natury, schodzimy spacerujemy po plaży pośród skał, pstrykamy masę zdjęć, słoneczko świeci coraz mocniej po prostu bajka. Płyniemy dalej zatrzymujemy się na przygodnej plaży na lunch, który przyrządza dla nas załoga, mięsko, ryba i kalmary, na deser ananas i arbuz, krótka sjesta, kąpiel i płyniemy dalej do Mantinloc shrine opuszczone sanktuarium na cześć Matki Boskiej, robi niesamowite wrażenie pięknie usytuowana budowla, w której było coś na kształt szpitala, zakonu, trudno było nam się dowiedzieć czegoś konkretnego na ten temat, była wersja, że została zbudowana na cześć cudu obfitych połowów, że została zbudowana przez bogatą rodzinę jako votum dziękczynne. Jakby nie było musiało być piękne teraz powoli niszczeje, w piwnicach jednego z budynków jest parę fotografii z opisami, ale całej historii tego miejsca nie ma. Wracając zatrzymujemy się przy Secret beach, następny cud natury, aby się tam dostać trzeba przepłynąć przez szczelinę w skałach, która podczas przypływu znajduje się w całości pod wodą, niestety nie mogliśmy zrobić zdjęć bo obawialiśmy się o zamoczenie aparatu, do którego nie zabraliśmy wodoodpornego etui.
To był ostatni punkt programu, wracamy do resortu, łapiemy tricykla i jedziemy do miasteczka na kolację, wybieramy knajpkę na plaży z muzyczką live, parę browarków San Miguel i następny dzionek minął.