Geoblog.pl    tiri    Podróże    Singapur - Indonezja 2020    Jezioro meduz
Zwiń mapę
2020
17
lut

Jezioro meduz

 
Indonezja
Indonezja, Jelly Fish Lake
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11955 km
 
Wczoraj wieczorem umówiliśmy się na nurkowanie na Unauna. Spisaliśmy papiery ( wymagane przez organizację PADI ) dogadaliśmy cenę 500 kIDR za nura. Przy okazji okazało się, że nasz divemaster, to w rzeczywistości rescue, ale cóż ważne że zna nurkowiska, a o siebie potrafimy zadbać. Jak nam powiedział nie robił kursu na divemastera z powodów ekonomicznych. Było, nie było płyniemy nurkować.
Gotowi po śniadaniu, czekamy na naszego instruktora, przychodzi i oznajmia nam, że nic z tego ponieważ silnik łodzi którą mieliśmy płynąć odmówił posłuszeństwa. To idziemy do resortu obok Black Marlin, może z nimi się uda, niestety Ci z kolei twierdzą, że nie mają paliwa. I tak z nurkowania wyszły nici.

Indonezja uczy cierpliwości, przekonamy się jeszcze nie raz podczas naszej eskapady.

Co robić z tak pięknym dniem. Wbrew prognozom, które niezmiennie pokazują deszcze każdego dnia mamy cudowną słoneczną pogodę. Realizujemy plan „B” czyli chcemy popłynąć do jeziora z meduzami. Wszyscy do nazwy jezioro meduz dodają nieparzące, ja nie bo dla mnie normalne meduzy z którymi stykam się od pierwszych miesięcy życia są nieparzące i to jest stan normalny. Dlaczego piszę od pierwszych miesięcy życia, ano dlatego, że urodziłem się i wychowałem nad polskim morzem.
Jak postanowili, tak zrobili i pół godziny później łódeczką płyniemy do jeziora. Po dobrym kwadransie meldujemy się przy pomoście jeziora. Przed samy zejściem do wody tablica informująca, aby nie używać olejków i kremów przeciwsłonecznych, nie robić z jeziora toalety, nie używać płetw i oczywiście nie wynosić meduz z jeziora. Woda w jeziorze wręcz gotowana i mrowie meduz różnej wielkości i kolorów. Wrażenie na początku trochę dziwne jak ocierają się o Ciebie galaretki po chwili jednak się do tego przyzwyczajasz. Pływasz, robisz fotki i filmiki, podziwiasz krajobrazy i tyle. Zjawisko niecodzienne, wiem przynajmniej o jeszcze dwóch takich miejscach na świecie tzn. Palau i Maratua.
Później, tuż obok jeziora plażowanie na plaży Karina bardzo urokliwej i nie wiem czy nie ładniejszej niż plaża Maya na Phi Phi. Muszę podkreślić, że wszędzie jest czysto prawie nie plastiku czy w wodzie , czy na plaży po tym co widzieliśmy w Kambodży w zeszłym roku to normalnie szok.
Na koniec jeszcze snurkowanie na ładnej rafie już niedaleko naszej miejscówki przy wysepce Taipi, również bardzo ładne miejsce.
Powrót do resortu obiad, happy hours i plan na jutro Unauna, skoro nie możemy zorganizować nurkowania z resortu to może uda się nam na miejscu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
tiri
Krzysztof Tiri
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 221 wpisów221 37 komentarzy37 982 zdjęcia982 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
08.05.2023 - 17.02.2024
 
 
29.04.2019 - 09.07.2020
 
 
19.08.2018 - 30.04.2019