Śniadanie jeszcze w Morning Star, żonka omleta, ja bagietkę z tuńczykiem, po raz pierwszy od przylotu do Tajlandii spożyłem pieczywo. Jeszcze kąpiel na plaży, znaleźliśmy miejsce gdzie można było dojść bez stąpania po szlamie do głębszej wody. Rozliczenie się w resorcie zamówienie taxi do Haad Rin.
Domek w Morning Star 900 THB bez śniadania, w Neptune Villa 1300 THB, taxi do Haad Rin 100 THB od łebka.
O 12.30 logujemy się Neptune gości w hotelu nie za wielu, hotel skład się z wielu domków czy bungalowów parterowych i piętrowych, a także dwóch dużych budynków hotelowych usytuowanych przy basenie. Jesteśmy w budynku hotelowym, basen dość duży jak na warunki tajskie. Pokój duży, czajnik, kawa, herbata itd. duży balkon jest dobrze.
Zarówno w poprzednim resorcie jak i obecnym w pokojach nie można nie zauważyć napisu "NO COLOUR PAINT", jak nie trudno się domyśleć chodzi o farbę fluorescencyjną do malowania ciała, czyli make up na full moon party.
My niestety tej imprezy nie doświadczymy pełnie księżyca nas ominęły.
Graty zostają w pokoju idziemy na rekonesans, rodacy są wszędzie, tu także co chwilę spotykamy kogoś z kraju ziemniaka.
Dochodzimy po niecałych 10 minutach do plaży full moon. plaża ładna, wysprzątana, woda ma kolor jasnego błękitu, fale dość duże jak na Bałtyku, nie możemy sobie odmówić kąpieli i rzeczywiście jak na Bałtyku są to fale cofające czyli najpierw pchają cię do brzegu, a wracając podcinają nogi i ciągną w głąb morza, do pewnej wysokości fal niezła zabawa, dalej może być niebezpiecznie. Wiem co mówię - piszę w końcu wychowałem się nad Bałtykiem i to prawie w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Wracając do hotelu, zahaczamy o kilka biur turystycznych w celu wysondowania cenyi kupujemy wycieczkę na Koh Tao. Cena na ulotce 1600 THB my kupiliśmy za 1300 THB. Koh Tao było brane pod uwagę w planach naszego wojażu to niech będzie chociaż w taki sposób.
Jutro 7.30 zabierają nas z spod hotelu.
Wycieczka kupiona w Richmond Travel, które ze szczerego serca polecam za obsługę i oferowane ceny.
PS
Na zdjęciu bardzo przydatny element wyposażenia pokoju przymocowany do futryny drzwi łazienkowych, jak by ktoś nie wiedział co to, to dowie się o tym w następnym wpisie