Jak do tej pory wyjazd do Tajlandii, wydawał się nam nieosiągalny ( przede wszystkim jeśli chodzi o koszty), dlatego był marzeniem. W czasie spotkań ze znajomymi rozmawialiśmy o takiej eskapadzie, ale tylko rozmawialiśmy.
Nasze doświadczenia podróżnicze, a raczej turystyczne ograniczały się do wyjazdów z biurem podróży ( jeśli chodzi o bardziej odległe typowo turystyczne poza europejskie destynacje ) Europę zaliczaliśmy na własną rękę.
Tajlandia była marzeniem, aż całkiem niespodziewanie dla nas marzenie zaczęło się ziszczać, dziś kupiliśmy bilety do Bangkoku.
Ale po kolei.
Jakieś dwa miesiące temu w czasie imprezy towarzyskiej, gospodarz oznajmił że udało mu się kupić po rozsądnej cenie ( ok.1900 zł.) bilety lotnicze linii Finnair do Bangkoku i jedzie na dwa tygodnie w listopadzie ( w chwili obecnej właśnie tam jest ) przypomnieć sobie czasy kiedy podróżował tam w celach biznesowych ( początek lat 90 ). Zadaliśmy sobie pytanie dlaczegóż by my też nie moglibyśmy tam pojechać. I tak z kolejnymi łykami napojów rozweselających, widzieliśmy siebie na plażach i w wodach egzotycznej Tajlandii.
Kac minął, ale chęć wyjazdu pozostała, dokonując pobieżnej kalkulacji wyjazdu stwierdziliśmy damy radę.
Jest nas szóstka ( trzy pary ).
Czas przekuć zamiary na czyny.
Zaczynamy przygotowania.
Na początek postawiliśmy sobie trzy pytania:
- za ile, a co się z tym wiąże na ile, czyli budżet ?
- kiedy, czyli jaka pogoda ?
- gdzie, czyli co będziemy robić ?
Aby uzyskać odpowiedzi, na te pytania zaprzęgliśmy do roboty wujka google. I tak trafiam na stronę geoblogu, a dzięki niej i oczywiście dzięki relacjom geoblogowiczów na inne przydatne adresy, takie jak: http://www.fly4free.pl/, http://www.loter.pl/ ,http://www.etajlandia.pl/, http://nurkowanie.info.pl/, ale przede wszystkim chciałbym podziękować jednemu z geoblogowiczów http://neronek.geoblog.pl/, jego relacje jeszcze bardziej zainspirowały mnie do wyjazdu w region Azji południowo-wschodniej.
Wracając do pytań to odpowiedzieliśmy sobie na nie tak:
- za ile, a co się z tym wiąże na ile, czyli budżet ?
Największy koszt bilety lotnicze celujemy kosztem na poniżej 2000 zł/os wylot z Warszawy z możliwie najkrótszymi przesiadkami. Zakwaterowanie, wikt i opierunek to 50 $/para na dzień pobytu plus drugie 50 $ na zakupy, transfery, wycieczki i inne ekstrasy ( nurkowanie ). Planujemy pobyt dwutygodniowy, więc budżet kształtuje się następująco 4000 zł bilety do Azji plus 1500 $ na miejscu, w sumie cała eskapada na dwie osoby ok. 9000 zł.
- kiedy, czyli jaka pogoda ?
Pytanie kiedy to nie tylko pogoda to jeszcze możliwość zakupu biletów w cenie uznanej przez nas za korzystną. Jeśli chodzi o pogodę to najlepszym okresem na wyjazd jest nasza zima czyli okres pomiędzy grudniem, a marcem w Tajlandii tzw. wysoki sezon.
Pogoda może się różnić w zależności od regionu, północ ( Chang Mai ) trochę chłodniej, region zatoki tajlandzkiej może sporadycznie popadać, wybrzeże andamańskie pogoda powinna być idealna. bilety udaje się nam kupić dziś z terminem 2010.03.05-20.
Niestety lecimy w czwórkę, jedna para się wykruszyła.
- gdzie, czyli co będziemy robić ?
Ponieważ panowie są nurkujący, a panie plażujące to stawiamy na plaże morza andamańskiego, tylko jakie bo te ciągną się od Birmy po Malezję. Wybieramy wysepkę Ko Lipe na samym południu, a potem wracamy powoli w stronę Bangkoku, ale o tym gdzie, co i jak zadecydujemy na miejscu. Co będziemy robić na pewno nurkować, zwiedzać "must see " w Bangkoku, na który zostawiamy sobie 3 dni na powrocie, ewentualnie w grę wchodzi wykupienie wycieczki w miejscowym biurze.
Aktualizacja:
2010.01.15 kupujemy bilety lotnicze z Bangkoku do Hat Yai za 120 zł/os.
Podsumowanie dotychczasowych kosztów
Bilety lotnicze WAW-BKK-WAW linie Aeroflt 1930 zł/os, BKK-HDY linie Airasia 120 zł/ os
do wykupienia zostało jeszcze ubezpieczenie turystyczne